Deutche Bank twierdzi, że rynek PV jest olbrzymi. Według prognoz w 2030 wygeneruje obrót w wysokości 5 bilionów USD. Tandem fotowoltaiki z magazynem energii ma stać się przyszłością energetyki. Nawet w Indiach 25% prądu będzie wytwarzane dzięki PV.
Deutche Bank opublikował kolejny, duży raport, w którym sugeruje, że słońce stanie się dominującym źródłem elektryczności na świecie, konwencjonalne źródła energii będą wyparte a w ciągu najbliższych 15 lat słońce wygeneruje obrót wart 5 bilionów USD.
Analitycy Deutche Bank twierdzą, że fotowoltaika ma ogromny potencjał. Nawet teraz, ze 130 GW zainstalowanych mocy wytwórczych na świecie, stanowi zaledwie 1% 6000 GW, wartego 2 biliony USD rynku elektryczności (w ujęciu rocznym).
Do 2030, rynek PV powiększy się dziesięciokrotnie, o kolejne 100 milionów klientów oraz udział słonecznej elektryczności skoczy do 10%. 2050 rok będzie kolejnym przełomem gdyż fotowoltaika osiągnie 30%, zaś rynki rozwijające się doświadczą największego wzrostu.
Boom na fotowoltaikę ma przybrać jeszcze na sile, gdy pojawią się tanie rozwiązania magazynowania energii, uważa Deutche Bank. „Uważamy, że redukcja kosztów magazynów solarnych może oddziaływać jak katalizator dla fotowoltaiki na świecie, szczególnie na rynkach wysokoenergetycznych, takich jak Europa”, napisano w raporcie.
W skali sieci elektroenergetycznych, parytet również zaczyna objawiać swoje oblicze. Zaledwie cztery lata temu, współczynnik elektryczności pochodzenia węglowego do elektryczności słonecznej wynosił 7:1. Teraz, według Deutche Bank, ten współczynnik wynosi mniej niż 2:1 i w ciągu następnych 12-18 miesięcy ma się zbliżyć do stosunku 1:1. Na niektórych rynkach już jest taniej. I w Indiach, współczynnik ten może spaść do 1:1 w już w tym roku z powodu znacznych cięć w projektach węglowych, szczególnie w basenie wydobywczym Galilee.
Fotowololtaika wielkoobszarowa powinna przyspieszyć swój wzrost tak w USA jak i na rynkach rozwijających się dzięki kombinacji wsparcia oraz postępujących spadków cen energii słonecznej. Największe nadzieje mamy wobec możliwości wzrostowych w Chinach, Indiach, Środkowym Wschodzie, Południowej Afryce i Ameryce Południowej.
Z dnia na dzień można zaobserwować zmiany, przykładem jest Abu Dhabi gdzie National Bank ogłosił, że obecne ceny elektryczności słonecznej, nawet ropa w cenie 10 USD/baryłkę nie jest w stanie konkurować z tą technologią.Cena gazu musiałaby spaść do 5 USD/mmmbtu by mogła być konkurencyjna, a to nigdzie jeszcze się nie zdarzyło.
Wood McKenzie ujawniła, że farmy PV są tańsze i wypierają z realizacji planowane elektrownie gazowe w USA, pomimo niskiej ceny tego surowca w kraju.
Mimo, że energetyka solarna staje się coraz bardziej konkurencyjna na wielu rynkach świata, to wciąż istnieje pewna niepewność wynikająca z polityki energetycznej, która może wpłynąć na działania inwestorów i fundamenty podaży/popytu.
Analitycy Deutche Bank twierdzą, że pomimo 30% co rocznego wzrostu przez ostatnie 20 lat, sektor solarny to zaledwie 1% z 6000 GW, wartego 2 biliony USD rynku.
Kolejnym obiecującym rynkiem jest Środkowy Wschód oraz Centralna i Południowa Ameryka. Tam, energetyka słoneczna ma już parytet sieci na rynku hurtowym, a na obszarach gdzie nie ma infrastruktury energetycznej, fotowoltaika jest oczywistym wyborem.