Prezes RWE Polska - Filip Thon, podczas wystąpienia przed sejmową komisją ds. energetyki wyraził pozytywną opinię o rozwoju rynku prosumenckiego, ocenił iż energetyka prosumencka będzie rozwijać się niezależnie od systemu subsydiów.
Filip Thon szczególnie dużo uwagi poświęcił perspektywie rozwoju energetyki prosumenckiej oraz przedstawił prognozy RWE na temat rozwoju polskiego rynku energetycznego, oceniając, że w kolejnych latach czeka ją szybki rozwój, który będzie niezależny od zasad wsparcia określonych w ustawie o OZE
Filip Thon podkreślił, iż wszystkie scenariusze RWE przedstawione w ostatnim raporcie na temat perspektyw rynku energii w Polsce „Scenariusze rozwoju technologii na polskim rynku energii do 2050 roku" zakładają brak subsydiowania jakichkolwiek technologii. Wspieranie zwłaszcza fotowoltaiki w Niemczech miało pewne negatywne konsekwencje dla działających tam koncernów energetycznych, w tym dla samego RWE. Miało to duży jakże nie korzystny wpływ na firmę głównie w Niemczech.
Prezes podkreślił iż „Subsydia dla OZE w Niemczech okazały się katastrofą dla RWE. Elektrownie gazowe są nieopłacalne, a elektrownie węglowe zbliżają się do granicy opłacalności”. Jednocześnie dodał iż, dzięki subsydiom do PV w Niemczech i osiągniętego dzięki nim rozwojowi rynku fotowoltaicznego, ceny paneli fotowoltaicznych przez ostatnie 7 lat spadły 7-krotnie i obecnie fotowoltaika jest bliska tzw. grid parity, czyli konkurencyjności cenowej z energią kupowaną z sieci.
Filip Thon ocenił, że w 2030 r. liczba prosumentów w Polsce będzie liczona w milionach. W tym czasie według RWE będą produkować rocznie ok. 12 TWh energii.
Jednocześnie odnosząc się do postulowanego systemu rozliczania energii z zakładem energetycznym w ramach tzw. net-meteringu ocenił, że rozwój rynku prosumentów wymaga zabezpieczenia interesów odbiorców nie będących prosumentami, dla których net-metering oznaczałby przerzucenie kosztu utrzymania sieci energetycznych - z prosumentów, którzy w pełnym net-meteringu byliby zwolnieni z opłat dystrybucyjnych. Takie rozwiązanie oceniono jako nieuczciwe i dodał, że trzeba opracować model, który będzie sprawiedliwy dla wszystkich.
Prezes RWE Polska dodał, że w perspektywie wzrostu udziału OZE w miksie energetycznym niezbędny jest rozwój technologii magazynowania energii, wskazując, że jego nadzieję budzi technologia tzw. power to gas. Dodał jednak, że obecnie technologie magazynowania energii są zbyt drogie i do czasu, gdy osiągną konkurencyjność cenową potrzebne jest stworzenie systemu, który stanowiłby back-up dla odnawialnych źródeł energii. Jako rozwiązanie tego problemu szef RWE Polska wskazał budowę rynku mocy.